Miała być wisienka na torcie… Sezon oficjalnie zakończyłem biegiem we Wrocławiu okraszony życiówką a tu nagle pojawiła się możliwość startu 5 dni później znowu na dystansie 10 km w Gubinie. Czułem po Wrocławiu, że stać mnie na więcej niż 39:54 ponieważ tamten start był dwa dni po przebiegniętym przeze mnie półmaratonie w Świdnicy, co diametralnie […]
moje 10 km
Rekordowa dycha

Życiówka dwa dni po półmaratonie, brzmi wariacko… Rzeczywiście taki numer nie może się udać, raczej sam tak przekonywałbym innych zawodników aczkolwiek, hmmm… ale gdybym wykorzystał całą moją wiedzę o regeneracji i dodatkowe kilka godzin, bo start we Wrocławiu miał być o 17.00 a półmaraton świdnicki był w godzinach rannych może… I zaryzykowałem pobiegłem 10 km we […]
39:59 życiówka w cieniu porażki.

Grymas bólu na mecie uchwycony przez Biegającego Foto oznaczał dla mnie wymarzony wynik 39:59 i życiówkę w cieniu porażki (mimo to pamiętałem żeby zatrzymać zegarek 😉 ). Bieganie bywa bardzo zaskakujące nie tylko jeśli chodzi o nasze wyniki i możliwości fizyczne ale również pod względem reakcji naszej psychiki. Kto cierpiał lub walczył ze swoimi słabościami w […]
Mój negative split.

W ostatnią sobotę walczyłem z własnymi słabościami na dystansie 10 km podczas biegu w Gubinie. Następnego dnia odwiedził mnie mój Przyjaciel Wojtek i z wystudzoną już od emocji głową rozpocząłem razem z nim analizę naszego biegania. Wojtek zmartwiony swoją świeżą kontuzją chyba wolał rozmawiać o moim starcie. Temat musiał zejść na szukanie przyczyn przez które […]
Dycha po Żarach i kilka cennych wniosków.

Dycha po Żarach i kilka cennych wniosków. Kiedy wybierałem w swoim kalendarzu datę 17 kwietnia na start w Żarach wierzyłem, że będzie to pierwszy w moim życiu bieg na dystansie 10 km poniżej 40 minut. I mimo, iż realizację planu tak szybkiego biegania w tym mieście mogę odstawić na przyszły rok to jednak jestem zadowolony, […]
Życiówka, która mogła być lepsza?

Priorytetem na sezon wiosenny pozostaje start w półmaratonie we Wrocławiu (18.06) i niezmiennie osiągnięcia tam czasu 1:29:59 ale przy okazji drugim celem jaki sobie stawiam jest poprawienie rekordu życiowego na 10 km do tej pory był to wynik 41:24. Jak dotąd niespełnionym marzeniem jest dla mnie przebiegnięcie tego dystansu w czasie poniżej 40 minut. W […]
Epizod VI czyli rekordowy Bieg Bachusa i moja nowa rola.

W sobotę odbyła kolejna tym razem już XXX edycja Nocnego Biegu Bachusa. Na starcie 4 pętli po 2,5 km ulicami Zielonej Góry stanęło blisko 800 osób ten coroczny bieg związany jest nieodłącznie z Dniami miasta czyli popularnym świętem Winobrania. Bieg jak zawsze był niesamowity i pewnie mało kto pamięta, że jeszcze 5-6 lat temu organizatorzy […]